śpiesz się – człowieku
wątpiący – śpiesz wyregulować wahadło czasu
od pytań po sens

dopiero wtedy światło
pocieszy – obejmując – jak gdybyś stał się nagle
kruchą zabawką

Tak napisałem w wierszu „idący we mgle"1 i przywołuję teraz w czasie niezwykle refleksyjnym, końcu roku, kiedy Chrystus się rodzi, moc truchleje. Po najdłuższej nocy przybywa dnia, i znowu jesteśmy świadkami misterium. Znajduję piękne słowa Cypriana Norwida w tym magicznym momencie:

Pomiędzy świtem a nocy zniknięciem2
Płomienne blaski różowe z mrokami
Walczą, jak Cnota z ś w i a t a – t e g o Księciem –
Mdławe, lecz ufne, choć wciąż je coś mami.
Pomiędzy świtem a nocą jest chwila,
Gdzie hoże łuny z czarnymi krepami
Błądzą, aż bystry promień je przesila.
Ostatnia gwiazda wtedy w niebo tonie,
A słońce rude swe wynosi skronie –
I periodyczna pamiątka s t w o r z e n i a
Wciąż od P a ń s k i e g o kreśli się skinienia.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Na refleksję zawsze jest dobra pora. Zwłaszcza gdy lata zdają się nadchodzić i odchodzić tak prędko. Nasze lata, rok po roku. Dlatego z inspiracji wiersza „Bóg w średniowieczu" Rainera Marii Rilkego poddaję pod namysł w ostatnich dniach grudnia 2014 roku.

Bóg tego wieku3

znów przyspieszył
jakby miał dosyć naszych wojen
i naszego śmiechu

śpieszy się żeby nawet niewielu spośród marudzących
na rozstajach
co wahają się
jakby im mętniał wzrok od jasnego światła
jakby ich słuch wiódł za ryczącymi trąbami
porwać za sobą
do oazy na pustyni świata

żeby nawodnić suchy przestwór beznadziei
policzyć nas
co do jednego
żadnego nie zgubić
i w przyszłość powplatać ziarna ludzkiej wiary

limit wahania został wyczerpany
w wiekach średnich
szczególnie w dwudziestym
tylu w nim odwróciło twarze i zgubiło ślad

gdybyś w pośpiechu podążając za Nim znalazł się przed
nie zapomnij o zegarach
którym On coraz szybciej obraca wskazówki
i wprawia w zawrót głowy

wciąż miej Go w oczach
jak powinność w czasie zaprzeszłym
i zrozum dlaczego przyspieszył w dwudziestym pierwszym

________________________________________________

[1] Grzegorz Trochimczuk, przedmowa, s.227, Warszawa 2013

[2] Cyprian Norwid, poezja i dobroć, wybór z utworów, s. 559, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1977

[3] Grzegorz Trochimczuk, przedmowa, s.120, Warszawa 2013