dla równowagi zaczynam od liścia
czerwonego podobno przypisany
mój kolor

pytasz dlaczego nie jem słodkiego
zawsze wybierałam mięsistą treść
czasem ryby i tran

nocą we śnie chodzę po dachach
kot słucha cierpliwie monologu
z pytaniami

nie wymagam odpowiedzi
białe czy czarne z palety
litery wskazują ziemię
wybieram niebieski

obiecana zawsze na horyzoncie
stoję nad brzegiem morza

może kiedyś rozstąpią się wody