patrol powstanczy na ulicy jasnej

Zwykle czas walki i zwycięstw jest gorący
jak rozgrzane są w sierpniu ulice Warszawy.
Pokonani wciąż żyją niepokonani –
biją im dzwony. Przywołują pamięć.


A ja tak niedługo później urodzony
odczuwam euforię młodocianych żołnierzy.
I nie mogę objąć heroicznych dziewcząt
biegnących naprzeciw pancernej śmierci.

Dlatego wciąż żyję w nieustannym sporze
czy powinien być spłodzony wcześniej,
by większy wyłom w murze wybić ku wolności,
czy tylko za ukamienowanych się modlić.

Nowe sierpnie warszawskie są świętsze.
Żoliborz, Mokotów, Śródmieście i Wola
opatrują w podcieniach ostatnie już blizny.
Bez lęku tu jasny idę ulicami Ojczyzny.

__________________________
Ilustracja: Patrol powstańczy na ulicy Jasnej, PAP
Warszawa, 1 sierpnia 2019