• Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1856

    „którzy umierają zaczadzeni istnieniem"¹

    W południe zrozumiałem cesarstwo
    na szczyt marzeń stromo,
    za szeroko na objęcie marsowych pól.

    Mogę przecież być na ulicy
    nie wychodząc. W oknie pelargonie
    oddają się przechodniom.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1911

    Lato uwypukla jesień na twarzy,
    dotyk niezmiennie gładki obmywa
    lustro z trzepotu jemiołuszki.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1825

    Picasso: Bachanalia

    Od zarania samotności
    z gotową płcią

    od podwzgórzy
    dotarł do łonowych wzgórz

    od jaskiń Mezopotamii
                                    po Manhattan
    szeleścił w sułtańskich komnatach

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1835

    „Na najzwyklejszej położysz się ziemi.
    Kto ci powiedział że ona jest twoja?"¹

    Jesteś w posiadaniu większej mocy
    niż moc szyszynki. Jakież to światło
    do snu cię układa albo do czuwania.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1904

    Dante, malarz anonimowy

    Podnoszę i ważę kamień
    z drogi
    pomiędzy drogami.

    Jedno słowo ciężkie z chmury
    słów i z lekkich podbiegnięć
    zaklęcie wprawione w ruch.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1798

    Zaciskam w ręce kamyk. Stąd bliżej
    na dopieszczenie słowa, które nie padło.
    Pustka wypełnia się obrazem z granatowym
    tłem. Mogę uwydatnić punkty z nadzieją.

    Na dobre za późno. Zimą słońce wschodzi wolniej.
    Układanie planów płynie w krwiobiegu. Bez nich nic
    nie żyje. W sekundzie zawieram godzinne analizy.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1722

    Van Gogh: Landschaft bei Auvers im Regen

    „(...)krwawe słońce z brzękiem pękło
    w głowie Korotkowa i nic
    już więcej nie zobaczył." ˡ

    Pięść do oka
    z karetą wół,
    koronowana głowa spadła
    w dół, góra na Mahometa czeka
    gotowa, stół składany z krzywych nóg,
    powyłamywane ręce,
    niezabliźnione oczo-
    doły z nadmiarem
    wrażeń.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1741

    zawsze byłaś
    na odległość szeptu
    miałaś na błędy otwarte ramiona
    kiedy się znów pojawiły

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1914

    Na nieświątecznym stole
    wypiekł
    się na nowe
    z czarnego mleka
    od czarnej krowy.

    Zawiodła biała pamięć
    o niepokalanej siostrze
    bladolicej i paulinach
    z pustelni białych
    owiec.

    • Kategoria: Poezja
    • Odsłon: 1804

    pierwsze nie zawsze będzie pierwsze
    stopnieje w kałuży
    nim powiesz drugie

Strona 7 z 14